Moi najdrożsi! Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ kupiłam sobie nowy telefon. Po namyśle zdecydowałam się na Xiaomi Redmi Note 4x, za namową przyjaciółki. Jest bardzo fajny!
Pamiętam jak całkiem niedawno narzekałam, że nie mogę słuchać muzyki na telefonie i jednocześnie przeglądać internet, bo mam za mało Ramu i mi wywala. Teraz mój telefon ma tyle samo Ramu co mój komputer i jest od niego dużo szybszy! Jestem szczęśliwa, że mam fajny sprzęt. Mogę sobie dużo grać!
Pamiętam jak całkiem niedawno narzekałam, że nie mogę słuchać muzyki na telefonie i jednocześnie przeglądać internet, bo mam za mało Ramu i mi wywala. Teraz mój telefon ma tyle samo Ramu co mój komputer i jest od niego dużo szybszy! Jestem szczęśliwa, że mam fajny sprzęt. Mogę sobie dużo grać!
Zamówiłam już sobie pięć różnych ślicznych cases na niego z AliExpress, więc teraz tylko muszę czekać, aż przyjdą. Są bardzo słodkie. Marzy mi się taki jeden piękny, który jest puchaty i ma uszka królika, i ogonek też, ale kosztuje ze 25 zł i nie chcę tyle wydać na etui... Wolę wydać to na Kota.
--pisane 19 kwietnia--
Dzisiaj też mi przyszło parę rzeczy, ale pokażę je w kolejnym poście. Miałam dzisiaj próbny egzamin zawodowy i bardzo się denerwowałam, ale całkiem dobrze mi poszło! Teorię zaliczyłam, a praktyki zrobiłam chyba w miarę, więc może też się uda. Jestem z siebie zadowolona, więc kupiłam sobie nagrodę: cipsy serowe, gumy, różne rzeczy do listów i dużo żarcia dla Kota.
Wiecie, co się stało niedawno? Kot wniósł mi do łóżka kleszcza, więc postanowiłam zaaplikować mu takie krople specjalne, które kupiłam wcześniej. Spał, więc je między łopatki dałam, ale okazało się, że sporo tego płynu tam jest i trochę nakapało dookoła. Poszłam wywalić opakowanie, on poszedł jeść. A miał spać. Potem polizał się w tamto miejsce... Krople musiały spłynąć niżej. Jezu... Od razu zaczęła mu się toczyć ślina z buzi, zaczął parskać i był oszołomiony. Wyskoczył przez okno i poleciał gdzieś... Na ulotce było napisane, że możliwe działania niepożądane w przypadku polizania tego miejsca to ślinotok, wymioty, osowiałość, itp, i to znika z reguły po 24 godzinach. Musiałam iść do szkoły, ale całe szczęście, gdy wróciłam, z nim było już wszystko w porządku... Tak bardzo go kocham, nie zniosłabym, gdyby coś mu się stało. Jest dla mnie niezwykle ważny!
Teraz jestem zmęczona i idę sobie spać. Buziaki!
Super, mam też telefon z tej firmy i bardzo sobie chwalę. Sprawdź sobie na stronce https://etuistudio.pl propozycje etui.
OdpowiedzUsuń