Byłam w paru związkach, które od razu lub po czasie przekształciły się w jakimś stopniu w relacje DDlg. W jakimś stopniu, bo nigdy nie ciągnęło mnie do takiego pełnego DDlg z pieluchami, kolorowaniem, byciem ciągle w little space. Oczywiście, mam swoje małe czynności, jednak są one w miarę normalne. Ech, nie umiem się wysłowić.
Więc może od razu przejdę do tego, co najbardziej podoba mi się w DDlg.
- Możliwość nazywania partnera Daddy.
Aaa, przecież to jest TAAAKIE urocze. Bardzo to lubię. I przychodzi naturalnie. No bo niby jakbym go miała nazywać? Po imieniu? Imiona są takie przereklamowane... Na świecie jest milion osób z jego imieniem, a mój Daddy jest tylko jeden.
- Noszenie kokardek we włosach.
Uwielbiam je wiązać. Często robię warkocze, a na końcu gumkę obwiązuję wstążką. Uważam, że uroczo wyglądam kiedy mam dwa kucyki, ale nie ze wszystkich włosów, i one sobie tak lecą do tyłu, i są kokardki, no mnie się to bardzo podoba i czasem się tak czeszę, gdy mam dobry humor i chcę być cały dzień urocza.
- Możliwość plątania się we własnych słowach i robienia błędów.
Taaak, jako że na co dzień pisuję opowiadania, w których nie mogę sobie pozwolić na błędy, przyjemnie jest móc je popełniać, gdy jest się małą, słodką dziewczynką. Myślę, że to dodaje uroku.
- Słodkie ubrania, różowy kolor i obroże!
Zacznę od końca - obroże. Niektóre są bardzo urocze, nie chodzi o takie czarne, skórzane, typowe dla BDSM, tylko te pudrowe, delikatne. Są śliczne i pasują do ubrań, które nosi mała dziewczynka. Sweterki w pudrowych kolorach, urocze skarpetki, majtki pasujące do trampek. Niedawno zamówiłam w Chinach zestaw dwunastu kolorowych chokerów, tych takich obróżek, które wyglądają jak tatuaż, bo są zrobione z żyłek. Dzisiaj mi przyszły i są śliczne, pokażę wam później.
- Głaskanie się, tulenie i klapsy.
Kocham klapsy. Kocham być niegrzeczna, żeby dostać klapsy. Kto nie lubi klapsów? A po nich najlepsze jest przytulanie i głaskanie po głowie. Trzeba pocieszyć dziewczynkę po karze, czyż nie?
Nie mam bladego pojęcia o czym bym mogła jeszcze napisać. Mam już dwa pomysły na kolejne wpisy, więc zakończę ten, żeby zacząć kolejny. Buziaki!
Relacja ddlg to ciekawa sprawa, w Polsce jednak jeszcze mało popularna i dla wielu kontrowersyjna. Jednak jeśli ktoś jest dorosły - to niech robi co chce :)
OdpowiedzUsuńhttps://david-durden.pl/relacja-ddlg/