środa, 11 kwietnia 2018

Dlaczego identyfikuję się jako brat?

Po polsku to znaczy bachor, ale jest to brzydkie słowo, więc wolę jego angielską wersję - brat. Uważam, że właśnie nim jestem, ponieważ bardzo lubię dostawać kary i do nich dążyć. Często jestem niemiła, denerwująca i wredna, byle tylko dostać upomnienie, a potem karę. Ostrzeżenia też lubię - są takie ach, kiedy facet je mówi takim swoim męskim, surowym tonem. Coś niesamowitego. 

Jako brat, według takiego brudnego portalu dla zboczonych ludzi, powinnam szukać POGROMCY (nie pamiętam jak to jest po angielsku). Nie wiem co według tej strony ów człowiek musi potrafić, ale według mnie powinien:
  1. Być bardzo cierpliwy. No bo wiadomo - po raz kolejny będę go wkurzać, i ja wcale nie mam na celu zdenerwowanie go, tylko żeby mi pokazał, że to właśnie on tu rządzi. Nie chcę, by był na mnie zły, tylko by umiał sobie ze mną poradzić w sposób spokojny. Bardzo lubię spokojnych mężczyzn, podniecają mnie.
  2. Być spokojny. Żeby ciężko go mi było wyprowadzić z równowagi. Aby się nie złościł na mnie, by wszystko miał pod kontrolą.
  3. Mieć dla mnie czas. Chyba sporo czasu. Jestem atencyjna, lubię gdy ktoś zwraca na mnie uwagę i poświęca mi jej sto procent. Bardzo lubię rozmawiać, a gdy złapię jakiś fajny, ciekawy temat, chciałabym gadać wciąż i wciąż, całkiem do końca świata.
  4. Mieć silną dłoń, żeby w razie potrzeby jeden klaps mnie uspokoił (na przykład w miejscu publicznym, gdzie jeden może przejść niezauważony, ale przełożenie przez kolano już nie uszłoby uwadze osób trzecich).
  5. Mieć do siebie dystans! To bardzo ważne. Och, jak mnie wkurwia, kiedy taki niby Pan się obraża o byle gówno, na przykład, bo go nazwę głupkiem. A pewnie, że będę tak go nazywać! I wcale nie chcę go obrazić w tym momencie, nawet może mi nie chodzić o karę, tylko po prostu jest to takie naturalne, całkiem żartobliwe!
  6. Lubić koty. Mam kota i go kocham. Kot będzie zawsze ze mną. 
Więcej grzechów nie pamiętam, punkty są losowo pisane, a o wielu pewnie zapomniałam, bo jestem roztrzepana jak śmietana z jajka. Ale mi się dowcip wyostrzył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz