piątek, 8 lutego 2019

Jednak wcale nie wyrosłam z klimatu.

A wręcz wróciłam po jeszcze więcej! Skończyłam roczny, waniliowy związek. Nie byłam smutna, gdy się rozchodziliśmy. Wiem, że oboje szukamy czego innego, i nie możemy tego sobie dać. Dobrze zrobiliśmy. I teraz szukam! Założyłam nawet konto na tym brudnym bdsmpl. Nah. Ale pokażę mój opis: 

Nigdy nie znosiłam tego brudnego portalu. Jest tu mnóstwo zła i okropnego kurzu. Większość mężczyzn siedzi tu już któryś rok. Ja też niestety musiałam wrócić. 
Nie zamierzam pisać z desperatami, onanistami, głupimi ludźmi. Nie jestem niedoświadczona i mniej więcej wiem, czego chcę. Określam się jako brat - to po angielsku. Polska nazwa jest okropna. Jeśli ktoś nie wie co to, to przynajmniej wie, by nie pisać. Nie chcę nikogo uczyć dominować nade mną. Mam dość głupich, emocjonalnie rozdartych dominujących, którzy przez swoje porażki życiowe chcą się wyżyć na bezbronnych dziewczynach. 
Dobra, co o mnie? Jestem z Krakowa, jestem wysoka i w miarę szczupła. Uwielbiam czytać książki - ostatnio moją ukochaną jest Dotyk ciemności, przez który moje życie się całkiem zmieniło i nie sądziłam, że jakakolwiek książka mogłaby aż tak na mnie wpłynąć. Jest tam całe mnóstwo fantastycznych cytatów, więc serio serdecznie ją polecam. Lubię też sama pisać różne opowiadania, które publikuję na blogu. Głównie są to jakieś erotyki, moje głupie fantazje i takie tam. Chętnie oglądam filmy i seriale, ale to nic szczególnego. Kocham muzykę, sama coś tam śpiewam, ale tylko dla zabawy. Jestem ogólnie artystką, tak myślę. Mam artystyczną duszę. 
Niezwykle wrażliwa ze mnie istota. Krucha i zagubiona. Niby wiem, czego szukam, ale tak naprawdę to strasznie mi przykro, że znów muszę pisać tu jakiś opis. Ludzie stąd są źli i niebezpieczni, i to nie jest miejsce dla mnie. Chętnie pozwolę się stąd zabrać. 
Niestety w drogę wchodzą nam moje olbrzymie wymagania. Jestem inteligentna i nie zadowolę się bylejakością. Naprawdę mi z tym źle, bo to bardzo zawęża moje szansę na trafienie tu na kogokolwiek, kto by mnie zainteresował, ale męczyłam już się parę razy z ludźmi z niższego poziomu i to nie ma szans przetrwać. 
Byłam już w ddlg i jest fajnie, ale bo ja wiem, czy tego chcę? Może coś z pogranicza bdsm i ddlg? Nie jestem pewna. 
Szukam chyba stanowczego, konsekwentnego, bardzo cierpliwego, kulturalnego i opiekuńczego mężczyzny. Broda to atut! Cenię dominację psychologiczną dużo bardziej niż fizyczną. W sumie to niewiele chyba lubię z tej fizycznej... Lubię klapsy, jakieś tam wiązanie, ale tak to nah. Bardzo działają na mnie słowa. 
Nie jestem żadną suką, szmatą, uległą, nie nazywajcie mnie tak. Jeśli już musicie do mnie mówić, to mówcie grzecznie i ładnie. Wyzwiska i brudne słowa nie dadzą wam mojego szacunku.
Yhh, dobra, nie chce mi się więcej pisać. I tak większość tutaj nie ma żadnego porządnego opisu, więc po co mam się wyróżniać. Poza tym, pewnie nikt tego nie będzie czytał. Także ten. Papa.
To ten opis. Nie jest chyba najlepszy, ale sama nie wiem, czego tam naprawdę pragnę znaleźć. Chciałabym być tylko szczęśliwa. I do tego potrzebuję dominującego faceta, to pewna. Chcę klapsów i przytulania. Kar, zakazów i nagród. Jestem taka wyposzczona po tym roku bez klimatu, że nie czuję się wcale szczęśliwa. Szczególnie, że ten beznadziejny portal jest brudny, a ludzie, którzy tam siedzą już któryś rok, są obrzydliwi i obleśni. I ja tam wcale nie chcę siedzieć. I tylko czekam, aż ktoś mnie stamtąd zabierze.

1 komentarz:

  1. Dzień dobry, widzę że sobie poczytam trochę wieczorem. Pozdrawiam że Szczecina. Inteligencja jest w cenie. Ale nie każdy o tym wie.

    OdpowiedzUsuń