środa, 14 listopada 2018

Listopad

Strasznie szybko przeleciały te wszystkie miesiące. W szkole dość ciężko, bo dużo naraz, ale jakoś daję radę. Powiedziałabym wręcz, że całkiem nieźle mi idzie. Nie z wszystkiego oczywiście, nie muszę być jednak dobra z każdego przedmiotu. 

Obejrzałam wiele seriali przez ten czas. Najlepsze z  nich to Dom z papieru, The creeped out. Teraz oglądam Bodyguard i Grimm. Oba są super. Przez jakiś tydzień byłam bardzo zafascynowana Zagubionymi, ale znudził mi się na początku drugiego sezonu. Ma strasznie dużo odcinków! 

Pisałam dziś przez chwilę z panem Piotrem na GG i napisał, że spodziewał się po mnie czegoś więcej, bo napisałam 'tera' bez 'z' na końcu. I mi smutno teraz przez to. A szkoda, bo miałam całkiem dobry dzień i w ogóle tydzień. 

W zeszłym tygodniu było strasznie dużo sprawdzianów i kartkówek, a mnie udało się wszystko ładnie zaliczyć, mimo że większość klasy oblała i musi poprawiać. A ja teraz skupiam się już na kolejnych wyzwaniach. 

Mam dość moich toksycznych znajomych. Nie uczą się i śmieją się ze mnie, że ja to robię. Potem ja się śmieję, gdy oni muszą poprawiać te oceny, ale to nie jest zdrowa relacja. Są dla mnie niemili, często mówią, że jestem głupia. A tak naprawdę, to chyba oni są głupi. Bo ja się skupiam teraz na tym, żeby dobrze się uczyć, a potem dostać fajną pracę i mieć kotka, a oni imprezują, nie garną się do nauki i są nieodpowiedzialni. To oni będą potem płakać na kasie w sklepie czy coś. Ale ja nie mówię im złych rzeczy, przecież sam los się na nich zemści. Sprawia mi satysfakcję, gdy proszą mnie o pomoc, bo nie potrafią zrobić zadań. Cieszy mnie to, gdy dostrzegają, że potrafię więcej od nich. I pomagam im, bo jestem całkiem dobrym człowiekiem, tak sądzę. I tak wolę zwierzęta. 

Zmieniła nam się pani od polskiego i bardzo ją lubię. Moje notatki są śliczne z tego przedmiotu! Tak wygląda dzisiejsza strona. Opisywaliśmy jakiś głupi obraz, więc pani szybko przerobiła z nami schemat.


Jakieś dwa miesiące temu założyłam taki bullet journal czy jak to się tam. Już mi się znudził, ale do tego czasu całkiem fajne rzeczy tam powstały. To na przykład okładka miesiąca oraz lista seriali, które oglądam.



No i to tyle chyba. Nie bawię się już w małą dziewczynkę, choć dużo z niej mi zostało. Jestem teraz odpowiedzialną kobietą, pozwalam sobie jednak czasem na swój mały świat. Czuję, że znalazłam idealną granicę, na której sobie siedzę i czasem wychylam się bardziej w jedną lub drugą stronę. Jest mi super i jestem szczęśliwa! I wierzę, że wy też jesteście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz